poniedziałek, 1 czerwca 2015

1Liebster Blog Award

Lba dostałam od  Moniczki tu jej blog - http://fedemilamoniczkaopowiada.blogspot.com/ Początkowo była to nominacji na mój drugi blog, który był wtedy w stanie czekającym do całkowitego usunięcia, więc nominacja przeszła na ten blog. Było to stosunkowo dawno, ale ja jak zawsze mam wszystko nie dokończone i czeka na dopracowanie szczegółów. 

Capitulo 2 ,,Sigue mi ritmo'

Ile to minęło od rozdziału pierwszego xD Ponad miesiąc, ba chyba z 4. Teraz jestem z Capitulo 2, który napisany był od tygodnia po opublikowaniu capitulo 1.  Zapomniałabym zmieniam imiona bohaterom ;)
Dzisiaj będzie perspektywa tylko jednej osoby i to dość krótka ;/ Przepraszam,postaram się to nadrobbić następnym razem


sobota, 3 stycznia 2015

Capitulo 1


Liliana
Czekałam na kolację, kiedy podszedł od mnie mój rodziciel
- Liluś za tydzień jedziesz do szkoły  z internatem - powiedział szybko i już miał odchodzić, ale krzyknęłam :
- Nigdzie nie pojadę !!!
- Jak to  nie - odwrócił się w moją stronę ,widać ,że jest bardzo zdenerwowany
- Normalnie, nie chcę znów wyjeżdżać ! - powiedziałam oschle
- Nie dyskutuj ze mną młoda damo - po jego głosie słyszałam, że jeszcze bardziej się wkurzył i tak mam to gdzieś. Nigdzie nie jadę
- Nie nigdzie na jadę, załamałam już tu swoich przyjaciół ....
- Masz się mnie słuchać, rozumiesz ?! - przerwał mi i krzyknął bardzo głośno, a do moich oczu zaczęły napływać łzy z trudem je powstrzymywałam
- Nie nawiedzę cię - odpowiedziałam mu tak samo jak on mi i uciekłam na górę, łzy lały mi się po twarzy strumieniami.
 Weszłam do pokoju i trzasnęłam drzwiami położyłam się na łóżku i mówiłam do siebie :
- Po raz kolejny pokłóciłam się z ojcem, tym razem poszło o głupią szkołę. Chciał mnie posłać do internatu, a ja powiedziałam, ze nigdzie się nie wybieram, bo to tu mam przyjaciół.  Co w tym złego ? Nic, ale mój ojciec musi robić z igły widły.-  Złość rozpiera mnie całą, rozumiałam zakaz spotykania się z chłopakami i przeprowadzki, ale kiedy nareszcie jesteśmy gdzieś i nie mamy się wyprowadzić, to musi mnie posyłać do internatu .
Tego wszystkiego było już za wiele, tym razem nie wytrzymałam napięcia, więc postanowiłam pomóc uciec uczuciom.
Zamknęłam drzwi od swojego pokoju, a następnie poszłam do swojej łazienki.
 Sięgnęłam do szafki pod zlewem i wyciągnęłam z niej paczkę żyletek. Wzięłam jedną z nich i przejechałam nią raz po nadgarstku ,potem drugi, trzecie. Czułam jak ból fizyczny maskuje ból psychiczny. Bezwładnie opadłam na zimne kafelki, a z mojej ręki ciekła krew,
 Zamknęłam oczy i czuła,m chłód bijący od podłogi, który przeszywał moje ciało.
 Uśmiechnęłam się, pomimo że ból był silny.
 Chwilę jeszcze poleżałam na kafelkach, dopóki nie zauważyłam jak dużo krwi jest na podłodze i moim ubraniu. Szlag trudno to będzie zmyć, bluzka i spodnie do wyrzucenia i tak nikt tego nie zauważy, kupię sobie identyczne.
 Pomimo iż byłam wściekła na ojca, zabandażowałam ranę, starałam krew z podłogi i przebrałam się w białą bluzkę z nadrukiem  który przedstawiał myszkę mini. Do tego założyłam zwyczajne jeansy, zmyłam resztki makijaż, ponieważ nie chciałam wywołać kolejnej kłótni. Pewnie poszłoby o to, że znów się cięłam, a miałam tego zaprzestać.
- Kolacja ! Lila zejdziesz na dół- usłyszałam głos Olgi, to jednana osoba, która w tym domu się o mnie troszczy.
- Już idę ! - powiedziałam i zeszłam na dół. Unosiły się tam cudowne zapachy, po których wywnioskowałam, że dzisiaj są naleśniki.
 Zajęłam miejsce przy stole i zaczęłam spożywać posiłek. Atmosfera była bardzo napięta, patrzyłam na swojego tatę  wściekłym wzrokiem, a on udawał że tego nie widzi, że mnie nie ma, czyli jak zawsze.

 Oto pierwszy może nie najlepszy rozdział, ale jakoś jestem z niego dumna nawet na moim pierwszym blogu takiego bym nie (tam wszystkie są beznadziejne), ale to dzięki wenie.
 Nexta postaram się napisać na jutro, ale nic nie obiecuje.

 Information:
 - Blog może być czasami nie dostępny z powodu "remontu", czyli tworzenia jego wyglądu.

piątek, 2 stycznia 2015

Prologo


"No one know what it's like ?
Behind these eyes
Behind this mask"
  
Pozory mylą. Ta niby zawsze uśmiechnięta dziewczyna jest zupełnie inna.
 Co wy byście mieli zrobić, gdyby układano wam  całe życie  ? Rujnowano marzenia ?
 Każdy potrzebuje choć odrobinę miłości, bez niej człowiek umiera, staje się zamknięty w sobie i zakłada tą "maskę szczęścia', aby nikt nie podejrzewał jak jest naprawdę.
 Moje serce jest wyjątkowo kruche, jestem za miła i zbyt wrażliwa. Niech każdy się dowie jak cierpię. Nie chcę tego dłużej ukrywać.  Wyjdę i wykrzyczę co myślę.....


 Oto prolog. Tak wiem beznadziejny, postaram się aby rozdział był lepszy.
 Chciałbym aby ten blog, był inny od mojego pierwszego bloga.
 Mam nadziej, że rozdziały na tym blogu także wam się spodobają.

 Pozdrawiam
 Mini :*
 

Hola a todos, czyli pora się przedstwaić

  Nie lubię się przedstawić i mówić o sobie. Nigdy tego nie lubiłam, ponieważ zawsze nie wiem co napis/ powiedzieć o sobie, ale  może mi się uda. W końcu na nowym blogu wypadałoby się przedstawić.
 Nazywam się Hania i mam 13 lat. Chodzę do klasy pierwszej gimnazjum. Większość z was może mnie kojarzyć z bloga Fedemiła♥miłość do końca. Moimi hobby są : muzyka i blogowanie. Wszystkie posty rodzą się z moich myśli, które zapisuję w swoim zeszycie, a następnie przerabiam i sklejam w rozdział.
 Chciałabym, aby ten blog był inny od mojego pierwszego bloga. Mam nadzieje, ze mi się to uda. Nie mówię tu o sposobie pisania, lecz wyglądzie postów i całego bloga.
 Za chwilę opublikuję prolog.
 Pozdrawiam
Hania